niedziela, 11 czerwca 2017

Gdy Zapłaczą Cykady - Księga Marnowania Czasu

Keiichi, młody nastolatek przeprowadza się do...    a nie, chwila chwila... to już tak nie działa. Jak wielkim zaskoczeniem było oderwanie się od znanych wydarzeń. Spore zdziwienie towarzyszyło mi przy pierwszych stronach czwartego tomu Cykad, dostaliśmy wioskę Hinamizawę, starą dobrą wiochę będącą świadkiem okropnych zbrodni jednak, z całkowicie innego punktu widzenia.
Wioska zszargana protestami, porwania i kolejne zagadki, to wszystko czeka na nas w swego rodzaju, podsumowaniu 4 pierwszych ksiąg z serii o zagadkowej wiosce.



Poprzednie recenzje Cykad:




Ten tom, jak i poprzednie jest możliwy do zakupienia na stronie wydawnictwa Waneko.

Nareszcie, nadszedł czas na solidny powiew świeżości w historii "Cykad". 5 lat przed wydarzeniami z poprzednich części, 5 lat przed poznaniem nieszczęśnika zwanego Teiichim, zamiast nastolatka do roli głównego bohatera tego tomu przypisano nieco starszego od pechowego ucznia, młodego policjanta który ma zbadać tajemnicę zagadkowej wioski. Po za solidnym przemodelowaniem głównej postaci, natkniemy się tu na masę starych, dobrze znanych postaci. Zmianie uległ także klimat jak i forma prowadzenia opowieści, krwawe zbrodnie ustąpią miejsca ciężkiemu, kryminalnemu klimatowi.

Pierwszą osobą jaką młody policjant imieniem Mamoru spotyka, jest Rika, ta sama osoba, znana z poprzednich części Cykad, jedna z 4 przyjaciółek poprzedniego bohatera. Już w tym momencie opowieści, Rika roztacza wokół siebie niepokojącą aurę a jej zasób wiedzy na temat przyszłych wydarzeń jest wręcz paranormalny. Mamoru przybywa w bardzo intensywnym dla sennej Hinamizawy momencie, w wiosce trwają protesty przeciwko budowie tamy a wszyscy mieszkańcy, są aż za nadto pobudzeni. Sam policjant, po poznaniu wioski dzięki pomocy młodej dziewczynki spotyka się z kolejną, znaną postacią a mianowicie, inspektorem Oshi który stara się pomóc głównemu bohaterowi w rozwiązaniu sprawy nieprzyjemnego porwania. Uprowadzone zostało dziecko które jest bardzo cennym zakładnikiem dla porywaczy, które dzięki swojemu pochodzeniu postawiło cały obszar na nogi.
W międzyczasie czytelnik dostaje coraz to obszerniejsze informacje na temat rodziny młodego policjanta, w tym jego żony i dziecka. Mamoru, pomimo natłoku obowiązków związanych z Hinamizawą często wspomina o swoich bliskich, wypominając swoją tęsknotę do domu.
Sposób przemodelowania fabuły jest w tym tomie potężny, osoby pamiętające dobrze poprzednie tomy wiedzą, że nazwanie Cykad thrillerem lub nawet horrorem nie jest błędne. W tomie czwartym ilość zjawisk paranormalnych została ograniczona do minimum i choć nadal, mamy przeczucie, że coś może w każdej chwili uśmiercić postać, to jednak przeważa tu klimat ciężkiej powieści kryminalnej. Same "zbrodnie/wydarzenia z których Cykady słyną" zostały tu pokazane w innej formie, a protest przeciwko budowie tamy który był tak często wspominany w poprzednich częściach, nie został tu pokazany bez powodu. Ograniczono również ilość gore, chociaż nie znaczy to, że Higurashi nie potrafi pokazać pazura  w kwestii scen, wręcz przeciwnie...

Pierwsza połowa Księgi Marnowania Czasu orbituje wokół przygód Mamoru i jest stricte powiązana z zarówno protestem przeciwko budowie tamy, jak i osobami poznanymi przez niego podczas pobytu w wiosce. Druga część jest swoistym podsumowaniem dotychczasowych wydarzeń i stara się zamknąć pierwszą serię, ksiąg zadających pytania i dających masę niewyjaśnionych zagadek.
Księga jednakże, nie wyjaśnia tajemnic w sposób jasny i oczywisty a lwia część rozwiązań zależy od interpretacji samego czytelnika. Teoretycznie to właśnie w tej, będącej prologiem księdze ma miejsce początek wszystkich tragicznych wydarzeń, jednocześnie jednak, dostajemy podsumowanie całej fabuły, pierwszej serii When They Cry.
Klasycznie już, nic nie mogę zarzucić nie zmieniającej się kresce, chociaż cały czas miałem w sobie oczucie, że nawet ona dostała kilka zmian. W komiksie pełno jest gry cieni, ostrych konturów i oparcia klimatu sytuacji o mimikę postaci. W tym tomie zauważyłem pomniejszenie konturów najważniejszych postaci, zmniejszając ich szerokość. Znajdziemy tu także kilka kolorowych stron, najczęściej będących wstępem do nowego rozdziału.

Pomimo, że w przypadku Księgi Marnowania Czasu nie odczułem zbytniego przywiązania do postaci, miałem wrażenie, że ich rola ogranicza się do bycia "przypominajką" o minionych wrażeniach a i jakoś rzekomi antagoniści nie robili na mnie wrażenia, to nie uważam żadnej strony za zmarnowany czas.  Ten epizod historii spełnił swoją rolę, jaką było podsumowanie całej dotychczasowej historii, jednocześnie nie wniósł do niej żadnej nowości. Nie zrozumcie mnie źle, dla fana Cykad jest to pozycja obowiązkowa, jest ona kluczem otwierającym drogę to pierwszego tomu kolejnej serii Higurashi a pominięcie go, byłoby ogromną stratą dla każdego czytelnika. Osobiście uważam ten tom, za najsłabszy spośród pierwszych czterech ksiąg, bynajmniej nie uważam go jednak za słabą książkę lecz, najsłabiej wypadające ogniwo serii.

Pomimo dostania dużej ilości odpowiedzi na nurtujące nas pytania, jednocześnie rodzą się kolejne niedopowiedzenia, zagadki i mącenia autora które skutecznie zachęcają nas do kontynuowania Gdy Zapłaczą Cykady. Nie nazwę tego tomu najbardziej udanym lecz, nadal polecam go każdemu fanowi thrillerów, horrorów, kryminałów czy zwyczajnie, osobom lubiącym dobre mangi. Miłej lektury i widzimy się w nowej serii Gdy Zapłaczą Cykady.









Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...