niedziela, 24 września 2017

Shuumatsu Nani Shitemasu ka? Isogashii desu ka? Sukutte Moratte Ii desu ka? - Miłość która przetrwa wszystko i emocjonalny Roller Coaster.

Wariacji na temat apokalipsy nawiedzającej biednych mieszkańców Ziemi jest wiele. Albo rasa ludzka zmaga się z klęskami pogodowymi, albo stawia opór temu, co sama stworzyła, walcząc z własną głupotą. Niezależnie od sposobu w jaki ludzie znaleźli się na skraju wymarcia, większość historii ma bardzo podobny sposób  ukazywania wydarzeń. Istnieje wiele filmów i książek które, podołały wyzwaniu i obdarowały fanów postaciami których relacji nigdy nie zapomnimy, oraz niebłahą, interesującą historią. Jednakże, każdemu dziełu czegoś brakuje, małej drobnostki która nie pozwala nazwać danego tytułu doskonałym, idealnym. Shuumatsu Nani..... SukaSuka, bo taki jest skrót zdecydowanie przydługawej nazwy tego anime, postanowiło spróbować swoich sił, tworząc dzieło które miało za zadanie nie tylko wypromować post-apokaliptyczną Light Novelę, SukaSuka chciało w zaledwie parunastu odcinkach wycisnąć łzy z widza i pozostawić mu wielkie uczucie głodu i chęci na kolejne epizody ale, czy anime podołało temu wyzwaniu?
Premiera Shuumatsu Nani Shitemasu ka? [...] o dziwo, odbyła się bez zbyt wielkiego posłuchu w świecie anime i mangi, co jest już pierwszą dziwną rzeczą, zaraz po zarysie fabularnym...
Anime opowiada o tym, jak ludzie, i wszystkie inne istoty z wykształconą inteligencją, radzą sobie po całkowitym zniszczeniu Ziemi, spowodowanym przez atak tajemniczych potworów, które skutecznie wyparły całą rasę ludzką z planety. Ziemianie zostali zmuszeni do migracji na pobliskie latające wyspy, zamieszkały przez przeróżne człekokształtne stworzenie, które chcąc, nie chcąc musiały udzielić azylu poszkodowanym. Jednakże, jak nauczyły nas filmy, zadzieranie z ludźmi można porównać do żucia żużlu, i zmuszeni do ucieczki mieszkańcy naszej planety szybko zaczynają obmyślać plan  odbicia Ziemi. Z pomocą do walki z potwornymi okupantami przybywają tak zwane wróżki, modyfikowane, szkolone od młodości pół-magiczne dziewczyny które dzierżą pradawne bronie, jedyny oręż który jest jakkolwiek skuteczny przeciwko bestiom.

Głównym bohaterem tej historii jest Willem Kmetsch, były żołnierz który przez spotykające go wydarzenia, postanawia powrócić do swojej niebezpiecznej profesji. Zanim jednak bohater na dobre wraca do groźnego fachu, spotyka pewną, zagubioną dziewczynę, której niebieskie włosy rzucają się od razu w oczy. Jako że większość zwierzoludzi ma często rasistowskie nastawienie do mieszkańców Ziemi, protagonista zgadza się na odprowadzenie dziewczyny w bezpieczne miejsce, fundując jej tym samym wycieczkę krajoznawczą. Za namową przyjaciela, Willem zgadza się przyjąć zadanie, ochrony magazynu składującego, jak się dowiaduje, jedną z najgroźniejszych broni do walki z potworami. Na miejscu Willem dokonuje niepokojącego odkrycia, w przypominającym sierociniec budynku, nasz bohater znajduje tylko młode dzieci, ich opiekunką, i widzianą wcześniej, noszącą błękit we włosach kobietę. Od tego momentu na Kmetscha spadnie seria najprzyjemniejszych oraz możliwie najgorszych wydarzeń jakich będzie musiał doświadczyć.
Szybkość postępu fabularnego w SukaSuka jest wprost proporcjonalna to budującej się relacji między głównymi postaciami tego show: nieco zagubionego, byłego żołnierza oraz młodej wróżki. Czy jednak, jeżeli główną siłą napędową, ikoną i czynnikiem który uczynił to anime tak dobrym jest romans, to możemy nazwać Shuumatsu Nani Shitemasu ka zwykłym romansidłem? Zdecydowanie nie, a pewnie i dorzucenie do opisu, pisanego drukowanymi literami FANTASY czy DRAMAT, mogłoby nadal być niewystarczające. Ta seria nie tylko pokaże nam nieźle napisaną historię budującej się relacji dwóch postaci. Całość fabuły zostaje również dopełniona przez zmagania Willema z demonami własnej przeszłości, przeszłości która zafundowała mu prawdziwe piekło.
Kolejnym, dużym elementem który jest budulcem SukaSuka, jest sytuacja dzieci z ochranianego przez Willema budynku, młodocianych broni, które w przyszłości będą zmuszone do zabijania, oraz patrzenia na śmierć swoich przyjaciół. Czy w takiej sytuacji, powinniśmy myśleć o grupie niewinnych dzieci, czy interesie całego świata, który może być przez nie uratowany?

SukaSuka nie przynudza widza w żadnym odcinku, dobrze wykreowany świat, przemyślane i niekiedy, naprawdę świetnie napisane dialogi utrzymują rozrywkę przy oglądaniu tego anime na wysokim poziomie. W serii co jakiś czas, dane nam będzie ujrzeć nową lokację, czy świeży problem, który może rozwinąć się do niebywałej skali, idąc dalej, ilość wydarzeń dziejących się od drugiej połowy anime pokazuje, że w zaledwie parunastu odcinkach, da się upchać masę dobrej opowieści, nie robiąc przy tym ogromnego miszmaszu. Co jednak w historii najbardziej zapadło mi w pamięć, to żywa ewolucja emocjonalna postaci, nawet tych pobocznych. Postacie nie są robotami zaprogramowanymi do wykonania swojej roli, i w dynamiczny sposób wprowadzają przeróżne urozmaicenia do serii.
Willem Kmetsch to człowiek, który zwykł podchodzić do wszystkie z dużą dozą stoickiego spokoju, ukazując ciepło i opanowanie, nawet w przypadku małej armii rozbrykanych dzieci. Mężczyzna zdaje się walczyć w miedzy czasie, z samym sobą, zadając sobie pytanie: "Czy powinien przestać martwić się swoją przeszłością i skorzystać z szansy na godne życie?". Jest to jeden z niewielu protagonistów w anime, którego zachowanie jest zawsze... odpowiednie do sytuacji, tak więc zamiast nastolatka, który uzbrojony w kij rzuca się na armię złoczyńców, dostajemy nieco sarkastycznego bohatera, który jest taki, jaki powinien być. W miarę postępu w historii, zauważamy, że Willem posiada zdecydowanie wielu przyjaciół i zna równie wielu typów spod ciemnej gwiazdy, można łatwo dostrzec, że jego rozbudowane znajomości wynikają właśnie z jego charakteru i instynktu samozachowawczego.

Dziewczyna-Wróżka która natknęła się na Willema już na samym początku anime, Chtholly, to typ zazwyczaj cichej dziewczyny, która zajmuje się pomaganiem przy opiece nad dziećmi. Jako osoba która nie miała zbyt dużego kontaktu z innymi ludźmi, sama zaczyna się gubić podczas rozmów z tajemniczym, nieznanym mężczyzną, jakim jest główny bohater. Będąc wróżką, lub jak zostaje czasem nazwana: Leprechaunem, Chtholly zmaga się z tym samym problemem, co każda persona z jej rasy: Wie, że kiedyś zostanie zmuszona do walki i chcąc, nie chcą musi się liczyć z tym, że nie zawsze jej życie będzie pełne przyjemności i domowego ciepła.
Warto także wspomnieć o bohaterach semi-pobocznych, postaciach które pomimo swojej drugoplanowej roli, są ważnym budulcem tej serii. Najczęściej będziemy obcować z opiekunką całego budynku, dobrą znajomą Willema oraz dwoma, najbliższymi przyjaciółkami Chtholly, kobietami które widzą, że coś jest nie tak i starają się naprawić, niekiedy niesprzyjającą sytuację.
Kreska w anime jest przecudna, i pomimo wysokiej dbałości o efekty specjalne oraz grę światłem,  nie razi ona w oczy. Stonowane, niekiedy wręcz przygnębiające tła i szczególnie wyostrzone postacie idealnie współgrają ze sobą, tworząc świetną podwalinę pod przejrzyste i dokładne sceny.
Każda postać posiada swoje cechy szczególne które po za dodaniem im charakteru, pozwalają na łatwe zapamiętanie każdej z nich.
Muzyka w SukaSuka jest świetna, i to właśnie ona odpowiada za dobre 70% klimatu serii. Smutne, wyjątkowo dźwięczne kawałki, w połączeniu z niesamowitym wokalem tworzą przepiękny efekt.
Dla każdej osoby, która do piosenek przykłada jakąkolwiek uwagę, utwór "Scarborough Fair" jest w przypadku Shuumatsu Nani Shitemasu ka pozycją obowiązkową.

Podsumowując wszystko, SukaSuka oferuje nam piękną aczkolwiek krótką podróż przez odcinki które będą miały nam do zaoferowania śmiech, miłość i łzy, wiele łez. Bezsprzecznie jedne z najlepiej napisanych postaci sezonu zrobią wszystko, by zachęcić fanów do sięgnięcia po Light Novelę o tym samym tytule, która zdecydowanie potrzebuje premiery w Polsce. Jeżeli macie w zapasie kilka wolnych godzin, poświęćcie swój czas na anime, które być może nie kupi dosłownie każdej osoby na naszej planecie, o którą tak zażarcie walczy Willem, ale zdecydowanie zostanie przez większość z was docenione. Odpowiadając na pytanie z początku tego posta, SukaSuka nie stworzyło post-apokalipsy idealnej, ale podołało rzuconemu wyzwaniu i dało fanom to, czego oczekiwali.




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...